Historie Waszych psów

Jak w temacie Smile

opisujcie tutaj śmieszne historie związane z Waszymi zwierzakami. Na początek ja moge opisać dwie akcje mojej Yuny:

1) Jak Yuna potrafi się skarżyć że nie ma wody Razz

no bo jak to możliwe zeby tak rozpieszczony pies jak mój miał pustą miskę, hehe akurat ciocia w kuchni była to moja "zbyt inteligentna" sucz stanęła przed miską i włożyla do niej łapę i drapać zaczęła ^^ a biorąc pod uwagę to że miski ma metalowe to było ją słychać raczej dobrze Razz

2) "Bo woda tak ładnie pachnie". Wymyłam jej miski. Obydwie - i na karme i na wodę, wody nalałam i postawiłam przed psem, który patrzy na mnie jak na jakiegoś obcego, co jedną miskę pustą jej daje (już była po wieczornym jedzeniu ;P). Co Yuna zrobiła? zaczęła wąchać wodę oczywiście... ale nie byłoby to takie śmieszne gdyby nie fakt że ładnych kilka razy za nisko nos dała i wodę do nosa wciągnęła i zaczęła kichać Wink

wyraz jej pyska był naprawdę komiczny ;]